Rurouni Kenshin

Tytuł: Rurouni Kenshin/るろうに剣心
Produkcja: Japonia
Gatunek: Dramat historyczny
Czas trwania: 2h 14min
Opis
W roku 1868 zakończyła się wojna Bakumatsu. Były zabójca Himura Kenshin przemierza Japonię z odwróconym mieczem w rękach, aby bez zabijania pomagać potrzebującym. Obiecał sobie, że już nigdy nie odbierze nikomu życia.
Gdzie oglądać
NAPISY PL: https://www.netflix.com/pl/title/70293105
Ocena: 7,5/10
Blizna mojej przeszłości określi moją przyszłość
Nie tylko dla fanów
Pierwsza część z pięciu filmów live action na podstawie bardzo popularnych mang o tym samym tytule. Przygody niegdyś bezlitosnego zabójcy Himury Kenshina są naprawdę gratką dla fanów kina samurajskiego i czasach feudalnej Japonii. Oczy zdecydowanie cieszą genialne sceny walki i potyczki na miecze, a także inną broń palną. Sama historia dotycząca zakończenia krwawej ery może być oglądana przez fanów gatunku, jak i osób, które chcą przyjrzeć się bliżej japońskiej kinematografii. Pentalogia ”Rurouni Kenshin” zasługuje na uwagę, ponieważ póki co jest to najlepsza seria pośród live action.

Fabuła
O fabule zbyt wiele nie mogę napisać, prócz tego, że nie jest ona wcale skomplikowana. Jej schemat jest prosty, przejrzysty i nie trzeba się zmuszać do myślenia. Główny bohater, czyli Kenshin porzucił na dobre swój miecz i podróżuje po Japonii z bronią o odwróconym ostrzu. Pewnego dnia natrafił on na właścicielkę dojo, Kamiyę Kaoru (Takei Emi), u której postanawia zamieszkać i jej pomagać. Z biegiem czasu grono znajomych i lojalnych przyjaciół się powiększa i cała grupa tworzy taką przyszywaną rodzinę. Należy do niej porywczy Sagara Sanosuke (Aoki Munetaka), waleczny chłopiec Yahiko (Tanaka Taketo) i lekarka Takani Megumi (Aoi Yu).

Pierwsza część opiera się na walce z człowiekiem, który żywi do Himury wielką urazę i chce się z nim zmierzyć w walce na miecze. Mowa o postaci Jinei’a, choć prawdziwym utrapieniem jest handel i produkcja opium, które Kenshin stara się powstrzymać. Do tego dochodzi również wątek zmian zachodzących w Japonii, a także sprzymierzenie Kenshina z policją.

Plusy
Bez żadnych wątpliwości i sprzeciwów film posiada już wcześniej wspomniane genialne sceny walki. Ich specyfika i kunszt są na wysokim poziomie, a dodanie do nich elementów braku grawitacji podwaja odczucia podczas oglądania. Znikome, choć jednak pojawiające się niuanse w postaci elementów fantastycznych nie są przesadne i nie psują całości. Dynamizm akcji, dobre dialogi i gra aktorska są perełką. Dopełnieniem wizualnej otoczki są kostiumy i sama charakteryzacja bohaterów. Mogłabym chwalić te niewielkie, choć znaczące drobiazgi bez końca, ponieważ w filmie królują bez dwóch zdań, jednak detal, bez którego nie wyobrażam sobie tych serii to fenomenalna muzyka.
Utwór Sato Naokiego ”Hiten” to bezpretensjonalnie atrybut i królująca muzyka przewodnia. Pojawia się ona w zwiastunie, a także wszystkich filmach z tej serii. Prawdę mówiąc to cały soundtrack jest godny przesłuchania.
Jeśli o muzyce mowa to na wielkie brawa zasługuje również zespół One Ok Rock, których piosenki możemy usłyszeć w każdej części, nieprzerwanie od 10 lat. W filmie ”Rurouni Kenshin” z 2012 roku spotkamy się z piosenką ”The Beginning”. Osobiście dwukrotnie byłam na koncercie tego bandu, a jeśli ktoś z Was będzie miał przyjemność dostać się na ich wystąpienie to się nie rozczaruje. Polecam serdecznie zapoznać się zatem nie tylko z serią o byłym samuraju, ale też z chłopakami z One Ok Rock.
Reasumując
Ocena 7,5 wynika głównie z tego powodu, że akcja tej części nie potrafi w żaden sposób szczególnie zaskoczyć. Film mimo tego świetnie się oglądana, postacie polubimy, choć Magumi nadal nie jest moją ulubienicą. Co ważne to przełomowa rola Sato Takeru w roli samego Kenshina. On go nie zagrał, nie odegrał a dosłownie stał się najprawdziwszym Battosaiem! Naprawdę dziwię się Japońskiej Akademii Filmowej, że Sato nie otrzymał żadnej nagrody. Narzekałam na jego występ w ”Ajin: Demi-Human”, ale tylko z tego powodu, że znam jego filmografię i niewątpliwy potencjał.
Na tym zakończę ten wpis, ponieważ przede mną jeszcze cztery recenzje odnośnie serii 😉

Poza ekranem:
- blizna na policzku Kenshina zmienia swoje ułożenie i nieznaczenie wygląd między ujęciami
- jednego z wrogów Kenshina gra tutaj Go Ayano. Sato Takeru i Go w kolejnym filmie są przeciwnikami
- box office filmu w Japonii wyniósł 3,01 mld jenów, a ogólnie 61,7 mln dolarów
- Watsuki Nobuhiro autor mang ”Rurouni Kanshin” pracował jako asystent swojego ulubionego autora, Obaty Takeshiego (Death Note) i jest również konsultantem dystrybutorów komiksów Marvel Comics, którzy asygnują takie tytuły jak X-Men czy Spider-Man
Wyjaśnienia:
- Brak